Komentarze (118)

Tak, ciasto z owocami już było, na maślance również. Jednak takich przepisów nigdy nie poddaje się rozważaniu: piec czy nie piec… Szykuje się składniki (które zazwyczaj są w lodówce) i wystarczy znaleźć 10 minut przed obiadem, by przygotować ciasto na podwieczorek lub do kawki dla niespodziewanych gości. Piekłam z mrożonymi malinami, bo nasze w ogródku jeszcze nie dojrzały. I bardzo sobie je chwalę, doskonały placek  – tak – placek, bo jest wysokości tarty… ;-). 

Składniki:

  • 170 g mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 55 g masła
  • 150 g drobnego cukru do wypieków + kilka łyżek na posypanie ciasta
  • pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
  • pół łyżeczki otartej skórki z cytryny
  • 1 duże jajko
  • 125 ml maślanki lub jogurtu naturalnego
  • 1 szklanka świeżych malin

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę pszenną przesiać z proszkiem do pieczenia, odłożyć.

Masło utrzeć z cukrem na gładką  i puszystą masę. Dodać wanilię i skórkę z cytryny, utrzeć. Dodać jajko i dokładnie utrzeć. Przesiane suche składniki i maślankę, na zmianę i powoli, dodawać do ubitej masy maślanej; wymieszać szpatułką, tylko do połączenia się składników.

Formę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wlać masę z ciasta. Na wierzchu rozrzucić maliny. Posypać dodatkowymi łyżkami cukru. Piec w temperaturze 170ºC, bez termoobiegu około 30 minut lub dłużej, do tzw. suchego patyczka.

Upieczone, pozostawić w formie przez 10 minut, potem wyjąć. Przed podaniem można oprószyć dodatkowym cukrem pudrem.

Smacznego :-).

Przepis pochodzi z blogu Smitten Kitchen.

Przeglądaj wpisy po składnikach:
Dziękuję za zamieszczenie komentarza.

Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.

Autorka bloga

Opublikowano 118 komentarzy
Szukaj w komentarzach: