Jeszcze z prezentów świątecznych :-). Na początku miały powstać chocolate chips cookies, ale ponieważ po porównaniu przepisów okazało się, że to nic innego, jak nasze pieguski, a te już wielokrotnie robiłam, dałam sobie spokój. Te okazały się strzałem w dziesiątkę! Delikatnie chrupiące, ciągnące i intensywnie czekoladowe!
Składniki na około 40 ciastek:
- 125 g masła
- 160 g drobnego brązowego cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 185 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 35 g kakao
- 85 g rodzynków
- 95 g posiekanej mlecznej czekolady
- 75 g posiekanej białej czekolady
- 75 g posiekanej gorzkiej czekolady
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
W misie miksera utrzeć masło z cukrem i wanilią do otrzymania puszystej masy maślanej. Dodać jajko i dalej ucierać. Do masy dodać suche składniki i zmiksować do połączenia. Na końcu dodać rodzynki i posiekaną czekoladę, wymieszać.
Z ciasta formować kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, lekko spłaszczyć łyżką. Między ciastkami zachować 5 cm odstępy, sporo się rozrosną na boki.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 10 minut. Chwilę poczekać przed zdjęciem z blaszki, będą bardzo miękkie. Potem studzić na kratce.
Smacznego :-).

Przepis pochodzi z The Australian Women’s Weekly ‚Everyday cakes & cookies’.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga