Ładowanie strony
Najsłodszy blog w sieci
20 września 2007
Czekoladowo - orzechowy batonik
Nie ma prostszego batonika a jedyne co musicie zrobić to posiekać czekoladę i orzechy... Czy może być prościej? Żadnego mieszania czy miksowania - warstwę wylewamy na warstwę a batonik robi się sam :-). Lubię takie przepisy! A w smaku - dostał 10 punktów na 10 (według mojego M.) i musiałam mu obiecać, że napiszę jaki jest smaczny...
Składniki:
- 90 g masła, roztopionego
- 100 g ciastek digestive (lub innych ciastek pełnoziarnistych, owsianych itp), pokruszonych
- 240 g czekolady, z grubsza posiekanej (można dodać gorzkiej, mlecznej, lub pół na pół - jaką lubicie, ponieważ czekoladę czuć wyraźnie)
- 70 g wiórków kokosowych
- 140 g posiekanych orzechów laskowych (lub Waszych ulubionych)
- 400 g mleka skondensowanego słodzonego
Blaszkę (u mnie mała foremka do brownies o wymiarach 17 x 27 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód wylać rozpuszczone masło. Na nie równomiernie wysypać pokruszone ciastka, następnie posiekaną (niezbyt drobno) czekoladę, wiórki kokosowe, a następnie orzechy. Całość zalać mlekiem z puszki. Nie mieszać! Mleko podczas pieczenia wsiąknie w głębsze warstwy a poszczególne warstwy się zespolą.
Piec 30 - 40 minut w temperaturze 175°C. Wystudzić, włożyć na 2 - 3 godziny do lodówki (batonik będzie się lepiej kroił). Pokroić i podawać.
Smacznego :-).
Źródło przepisu - 'The Australian Women's Weekly' - 'Chocolate, 70 wicked recipes'.

Komentarze
(95)
Dodaj komentarz
Składniki / tagi
odklejanie od papierka bylo zadaniem herkulesowym, resztki przyklejone na amen do papieru zdrapywalam zebami, mam nadzieje, ze polkniete kawalki papieru do pieczenia przejda do jutra przez moj system trawienny.
w smaku batoniki sa bardzo fajne ale zdecydowanie za duzo masla na moj gust. widzialam juz ten przepis wiele razy na hamerykanskich stronach, czasami mleko wylewa sie na ciasteczka i zasypuje czekolada/orzechami a potem przyklepuje. mysle, ze nastepnym razem na dno rzuce platki kukurydziane, reszte dodatkow rozrzuce dosc luzno a maslo pomine zupelnie. mleko powinno scalic calosc.
zdam raport jak bedzie smakowac i wygladac bezmaslana wersja :)
wyszlo bezproblemowo. batonik jest spojny, tylko na samym srodku ciasteczka lekko sie krusza ale calosc jest strukturalnie stabilna, mozna kroic na rowne kawalki.
wniosek: maslo mozna pominac ale wtedy moze lepiej polac je mlekiem i dopiero na to dac dodatki, jak w amerykanskich przepisach na "magic bars".
Przepis latwy, prosty i przyjemny.
I rezultat jest rewelacyjny -przelamuje zbyt wielka dawke slodkosci
Mimo tego wszystkim tak smakowalo, ze mam powtorzyc. Tylko wolalabym, zeby tym razem wyszlo jak na zdjeciu. Zmienic czekolade? Zetrzec zamiast kroic? Pozwolic mleku wsiaknac przed wsadzeniem wszystkiego do pieca? Co Pani mysli?
I kontynuuje te speculoosy, bardzo dobrze pasuja! :)
Pozdrawiam:)
ps. jestem przekonana, że "niestety" ten przepis tez mi wyjdzie i batony znikną szybciej niż powinny ;( :)
Jedna uwaga: folia aluminiowa bardzo klei się do ciasta i ciężko ją oderwać, zwłaszcza z boków (rwie się na drobne kawałki). Może lepiej wyłożyć blaszkę papierem do pieczenia?
pozdrawiam :)
naprawdę pyszny batonik, robiłam go juz kilka razy w różnych wersjach z różnymi orzechami:) i chcę powiedzieć ,że rodzaj orzechów ma tu duże znaczenie Polecam jak w przepisie -z ORZECHAMI LASKOWYMI odradzam kombinowanie z innymi ,bo to już nie to samo:)
Myśli Pani że nie będzie problemu jeśli zastąpie ciasteczka digestive, zwykłymi petitkami ?
bardzo łatwe w wykonaniu, pyszny!!!!polecam każdemu!!!
na stałe w moich przepisach!
niesamowite!!!!!!!!!!!!!!!!
Dla miłośników czekolady proponuję zalać wszystko mlekiem zagęszczonym czekoladowym wychodzi wtedy ekstremalnie czekoladowa pychotka
Polecam
Z przechowywaniem nie mam doświadczeń, bo zniknął w mig;)
U mnie stał na wierzchu, ale czy na kilka dni to dobry pomysł...? Chyba jednak w zamkniętym pojemniku bym trzymała jeśli dłużej...
sowa_nie_sowa - a może blaszkę zamiast wyłożyć pergaminem, zamiast folii?...Z jednego kawałka spód i boki... Pozdrawiam
Dałam tylko gorzką czekoladę.
Jedyne co się stało, to folia przywarła mi do boków batonika i była bardzo trudna do zerwania, musiałam miejscami odkrawać kawałeczki boków. Chyba następnym razem wysmaruję boki masłem.
Poza tym sam zachwyt:)
Mam tyle wloskich orzechow ze zrobie i batonik i sernik orzechowy. Juz sie nie moge doczekac efektu koncowego. Mam nadzieje ze wyjdzie sernik (bo batonik to zawsze byl super) :)
zrobiliśmy batonik, ale nasz jakiś taki brązowy wyszedł, a nie taki śnieżny i kokosowy jak na Pani zdjęciu. Aż boję się próbowac. Co mogłam zrobi źle. Trzymalam sie przepisu - moze to termoobieg?
Pyyyyyyyyyycha. Do jutra nic nie zostanie i co ja do kawki przegryzę;((
Uwielbiam Twoje przepisy!!! Oprócz batonika zrobiłam oczywiście chleb wieloziarnisty i Pieguska. Królujesz na naszym stole!!!! tzn Twoje przepisy :)
pozdrówki;)
Dziękuję za kolejny wspaniały przepis, wcześniej piekłam też min. Twój sernik capuccino (o czym teraz informuję), ale batonik to zupełnia inna bajka.
Dałam 3 tabliczki czekolady w tym 1 białą a górę posypałam całymi blanszowanymi migdałami.Zapiekałam bez przykrycia.Łatwe i cudowne w smaku.Dzięki za przepis!!
A teraz przenosze sie do innego czekoladowego ciasta ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Pierwsze kroki skierowane oczywiscie do kacika czekoladowego, bo przeciez dzieciaki uwielbiaja wszystko co czekoladowe...
Batonik od razu wpadl mi w oko. Zrobilam i... jest BOSKI jak okreslila go moja corcia.
Powinien jutro byc w przedszkolu przebojem ;)
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za tak banalnie prosty i smaczny przepis.