Mazurek z ajerkoniakiem i czarną porzeczką
z bezami
Jedno ciasto - kilka mazurków. W nadchodzącym tygodniu przedstawię Wam kilka nowych przepisów na mazurki na moim ulubionym kruchym cieście (nigdy twardym, idealnie kruchym). Mazurków w najmodniejszym obecnie kształcie - pisanki :-). Przepisy będą bardzo proste, nawet podstawowe, ale czy piękno nie tkwi w prostocie?
Mazurek ajerkoniakowy to propozycja dla dorosłych. Kruche ciasteczko 'liźnięte' dżemem z czarnej porzeczki z żółciutkim, ajerkoniakowym nadzieniem. Przystrojony bezami i czekoladowymi jajeczkami. Proste lecz niebanalne połączenie smaków!
Składniki na ciasto kruche:
- 175 g mąki pszennej
- 25 g cukru pudru
- 100 g masła, schłodzonego
- 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
- 1 żółtko
Dodatkowo:
- białko, do przyklejenia wałeczka z kruchego ciasta
- 2 - 3 łyżki dżemu z czarnej porzeczki
- pokruszone bezy
- czekoladowe jajeczka
Na papierze do pieczenia odrysować formę tortownicę o średnicy 21 cm. Powstały okrąg wydłużyć/powiększyć z jednej strony na kształt pisanki/jajka, wyciąć wzorzec.
Wszystkie składniki na ciasto umieścić w malakserze i wyrobić/zmiksować (można też wyrobić ręcznie). Ciasto uformować w kulę, owinąć folią i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto rozwałkować na grubość około 3 - 4 mm i wyciąć z niego kształt pisanki - do rozwałkowanego ciasta przyłożyć wzorzec wycięty z papieru i wyciąć pożądany kształt. Wyciętą pisankę przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Z pozostałego ze ścinków ciasta ukształtować wałeczek i przykleić (na białko - pędzelek maczamy w białku i przyklejamy wałeczek do ciasta) do zewnętrznej krawędzi ciasta (będzie to zarazem krawędź, przez którą nie może przelać się nadzienie). Ciasto ponownie schłodzić w lodówce przez 30 - 60 minut.
Przed samym pieczeniem ciasto ponakłuwać widelcem. Piec około 15 - 18 minut w temperaturze 200ºC, do zarumienienia. Wyjąć, wystudzić na kratce.
Ajerkoniakowa żelka:
- pół szklanki (125 ml) śmietany kremówki 30% lub 36%
- pół szklanki (125 ml) ajerkoniaku (advocaatu)
- 13,5 g żelatyny w proszku (3,5 łyżeczki) lub 3,5 listka żelatyny
Żelatynę zalać wodą (tylko do jej przykrycia), odstawić na 10 minut do napęcznienia. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny lub podgrzać w mikrofali. Nie doprowadzać do wrzenia (żelatyna straci swoje właściwości żelujące). Zdjąć z palnika.
Śmietanę kremówkę podgrzać w garnuszku, prawie do wrzenia, zdjąć z palnika. Do niej dodać rozpuszczoną żelatynę, dokładnie wymieszać do połączenia. Dodać ajerkoniak i wymieszać.
Wykonanie:
Mazurek posmarować cienką warstwą dżemu. Na dżem wylać wystudzoną żelkę ajerkoniakową, odstawić do lodówki do stężenia. Przed podaniem udekorować pokruszonymi bezami i czekoladowymi jajeczkami.
Przechowywać w lodówce.
Smacznego :-).

Czy takie zestawienie smaku będzie dobre?
Obawiam się też dwóch rzeczy - mojego piekarnika, który ma 18 lat i uwielbia przypalać wszystko... Jak tu nie spiec takiego cienkiego spodu?
Może zrobić go z kruchych herbatników z masłem i nie piec?
I czy ciasto przetrwa transport, czy bez lodówki żelka nie bedzie się rozpuszczać?
pozdrawiam
I kolejny sukces wypiekowy dzięki Dorotce!
Zrobiłam jeden wiekszy i przedzieliłam wałeczkiem ciasta na pół, bo nie mogłam się zdecydować na "nadzienie" :)
Lewa część ajerkoniakowa, prawa chałwowo orzechowa- też z MW!
Żelka wyszła ładnie, choć poczàtkowo miałam obawy czy sie w ogóle zetnie- niepotrzebnie :)
Fajny mazurek, ciekawy, goście mile zaskoczeni masà ajerkoniakowà, ładnie się prezentuje, robiło wielkie wow na stole!
W smaku bardzo bardzo fajny, rześki, nie tak słodki - czarna porzeczka orzeźwia, ajerkoniak bombowy. Polecam takie połączenie smaków :)
Moje nieudolne pierwszy próby, a tak chciałam dobrze... cukrowe motylki do dekoracji, jajeczka w tych samych kolorach... teraz wiem, że alkohol w ajerkoniaku rozpuszcza cukrowe ozdoby! uważajcie więc, teraz położyłabym je na samym końcu.
Musze jeszcze poćwiczyc ale smak - fantastyczny ;)
Żelka specjalnie nierówna, ale jak się okazuje nie był to najlepszy pomysł.
Pozdrawiam :)
Rozumiem, ze nie trzeba go niczym obciążać?
położyłam na mazurkach papier do pieczenia i na niego ryż. Po 12 minutach zdjęłam papier i ryż i piekłam dalsze 5 min :)
Część ajerkoniakowa nie udekorowana jeszcze, bo właśnie badam wpływ czekoladowych jajeczek wyłożonych na żelkę ajerkoniakową i roztopionej czekoaldy wylanej na żelkę. Jeśli na moim domowym mazurku się ta czekolada utrzyma i nic nie podejdzie wodą, to te mazurki, które ida na prezent, też udekoruję :)
Ale na razie wygląda na to, że na żelkę można spokojnie wylać roztopioną czekoladę i żelce nic sie nie stanie :)
Chciałam zapytać czy można jakoś zastąpić żelatynę w tym przepisie? Np zamiast niej ,dodać do masy śmietanowo-ajerkoniakowej białą czekoladę, tak żeby się zsiadła? Nie znoszę używać żelatyny , a połączenie smakowe z tego przepisu brzmi pysznie ( zwłaszcza, że już wypróbowałam tartę z advocatem i migadałami ).
Pozdrawiam :)
pozdrawiam
nie doczytalam przepisu i zaopatrzylam sie w smietanke... :/
Bezy na żelkę wykładać jak żelka już stężeje? Czy wtedy tez jest ryzyko ze beza podejdzie wodą (taki problem pojawił się w którymś z komentarzy).
Chciałam te mazurki dać na prezent i zastanawiam sie jak ta beza wytrzyma na żelce.. a zależy mi by wytrzymała.
Składniki do mazurka mam już zakupione, ale nurtuje mnie jedna rzecz. Mianowicie ilość żelatyny w stosunku do ilości masy, który ona ma ściągnąć. Na litr płynu potrzeba 6-8 łyżeczek, czyli 3 na pół litra. A tu 3,5 łyżeczki na szklankę? Nie będzie za twardo? A może do takich mas alkoholowo- śmietankowych inaczej trzeba?
Można zmniejszyć ilość żelatyny, może najpierw przeprowadź próbę na małej ilości ajerkoniaku i kremówki?
Chyba masz jakąś żelatynę "strong", na mojej stoi jak byk, 6-8 łyżeczek na litr
Bardzo się cieszę, że smakuje, czy dało radę zrobić fotkę? :)
Ja swój piekę jutro. Jeśli wyjdzie choć w połowie tak ładny jak ten na zdjęciu to będę szczęśliwa :D
Teraz nie mogę się zdecydować która lepsza, więc przyjdzie mi zrobić 2 mazurki ;)
Wesołych świąt Wam życzę:)
Jak serniczek na zimno, tylko nazwałam żelką, bo jak to nazwać sernikiem? ;-).
Tak, może być inny likier, tylko taki jak ajerkoniak lub bailey's, nie przezroczysty i rzadki. Różne są likiery :).
planuję ją zrobić w te święta :)
Pozdrawiam!