Niektórzy mówią, że te ciasteczka po prostu rozpływają się w ustach… Dla mnie są to bardzo smaczne ciastka, mięciutkie i nie twardniejące z godziny na godzinę – cały czas pozostają miękkie! Mocno czekoladowe, proste i w sam raz na jesienne, dłuższe już wieczory :-).
Składniki na 4 tuziny ciastek:
- 2 szklanki mąki pszennej
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- pół łyżeczki soli
- 115 g masła
- 3/4 szklanki kakao
- 1,5 szklanki drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 2/3 szklanki maślanki
- 2 szklanki drobinek czekoladowych (chololate chips)* mlecznych lub deserowych
Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z sodą i solą. Masło roztopić w małym garnuszku.
Do misy miksera wlać masło (gorące), dodać przesiane kakao i zmiksować na gładką masę. Dodać cukier, ekstrakt z wanilii i maślankę, dalej miksować. Powoli wsypywać mąkę, miksując. Dodać czekoladowe drobinki i wymieszać. Powstanie dość klejące i gęste ciasto.
Ciasto nakładać łyżką na blachę wysmarowaną masłem (piekę na macie teflonowej), około pół łyżki na 1 ciastko, pozostawiając spore odstępy pomiędzy ciastkami. Ciasto będzie się kleiło, ale można sobie pomagać drugą łyżką.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 10 – 12 minut. Wyjąć z piekarnika, poczekać aż lekko przestygną (będą zbyt miękkie, by można je było przenieść na kratkę), po kilku minutach wystudzić na kratce.
* Zamiast można dodać posiekaną czekoladę.
Smacznego :-).
Źródło przepisu – ‚Big flavors from a tiny kitchen’.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga