Obiecałam Majance, że koniecznie wrzucę ten przepis jeszcze przed świętami :-). To jeden z najsmaczniejszych pierników, jaki upiekłam. Mięciutki, aromatyczny, wilgotny, z każdym kęsem coraz lepszy. Brakuje mi słów, by opisać, jaki jest dobry! Po prostu musicie sami spróbować :-). Sam piernik jest bardzo szybki do wykonania – wystarczy wymieszać składniki i piec.
Składniki:
- 160 ml ciemnego piwa Guinness
- 260 g mąki pszennej
- 2 łyżki kakao
- 1 i 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 i 1/4 łyżeczki imbiru
- 1/4 łyżeczki białego pieprzu
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 duże jajka
- 130 g cukru
- 160 ml melasy
- 180 ml oleju
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Piwo Guinness zagotować, garnuszek zdjąć z palnika.
W średniej wielkości naczyniu wymieszać mąkę, kakao, sodę, imbir, pieprz i cynamon. Przesiać i odłożyć.
W misie miksera ubić jajka z cukrem (w całości, bez rozdzielania na białka i żółtka), pod koniec ubijania dodając melasę i olej. Po ubiciu powoli wsypywać suche przesiane składniki, na zmianę z ciepłym (nie gorącym) piwem, mieszając delikatnie szpatułką, tylko do połączenia się składników.
Formę kwadratową o boku 20 (do 23 cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać do niej ciasto (będzie dość rzadkie).
Piec w temperaturze 175°C przez 50 – 60 minut do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
Podawać z bitą śmietaną lub z polewą czekoladową.
Smacznego :-).
Źródło przepisu – Andrea’s recipes.
Wszystkie komentarze czytam, choć niestety, nie dam rady na wszystkie odpowiedzieć. Zanim zamieścisz pytanie upewnij się czy nikt nie zadał podobnego (ułatwi Ci to wyszukiwarka zamieszczona w komentarzach). Komentarze z linkami mogą nie zostać opublikowane.
Autorka bloga