Zimtsterne - niemieckie ciasteczka świąteczne
Zimtsterne - to cynamonowe gwiazdki - tradycyjne niemieckie ciasteczka świąteczne. Ciasto na nie jest dość klejące, ale pomiędzy dwoma warstwami papieru lub folii powinniście nie mieć problemów z jego wałkowaniem. Warto, bo ciasteczka są naprawdę bardzo dobre i trzeba je zrobić! Smakują jak marcepan z cynamonem :-). Największą trudnością jest dokładne wysuszenie ciasteczek i jednocześnie zachowanie bezy jak najbardziej białej... dlatego piekłam je na najniższej półce w piekarniku. Polecam :-).
Składniki na około 40 ciastek:
- 300 g zmielonych migdałów
- 100 g cukru pudru
- 2 białka
- 50 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki cynamonu
Glazura bezowa:
- 1 białko
- 1 szczypta soli
- 200 g cukru pudru
- 1 - 2 łyżki mleka
W naczyniu wymieszać suche składniki na ciasteczka: migdały, cukier puder, mąkę, cynamon. Dodać białka (nie ubijamy ich wcześniej) i zagniatać, aż do uformowania klejącego ciasta (można zmiksować mikserem). Owinąć szczelnie folią spożywczą i umieścić w lodówce na przynajmniej 1 godzinę.
Przygotować bezową glazurę: ubić na sztywno białko ze szczyptą soli. Ubijając cały czas dosypywać cukier, stopniowo. Glazura powinna mieć odpowiednią gęstość, kremową konsystencję, by nie była zbyt sztywna i by nie spływała z ciastka. W tym celu dodać 1 - 2 łyżki mleka, wymieszać.
Blachę do ciastek wyłożyć papierem do pieczenia. Wyjąć z lodówki ciasto i rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia lub folii (można podsypać cukrem pudrem). Rozwałkowane ciasto powinno mieć grubość około 1 cm. Używając foremki w kształcie gwiazdki wycinać ciasteczka i układać na blaszce. Za pomocą pędzelka na każdej gwiazdce rozprowadzić bezową glazurę.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 10 - 12 minut (uważając, by beza nie nabrała brązowego koloru)*. Wyciągnąć ciastka z piekarnika i wystudzić. Przechowywać w szczelnym pojemniku. Z każdym dniem są coraz smaczniejsze.
Uwaga - w przypadku alergii na mleko zastąpić je wodą.
* Niektóre źródła polecają piec ciastka dłużej, około 25 - 30 minut w niższej temperaturze (150 - 160ºC); wtedy są bardziej chrupiące i suche. Z przepisu wychodzą wilgotne z kruchą i suchą bezą. Wg mnie najlepiej piec je trochę dłużej, by je bardziej wysuszyć, przykrywając folią aluminiową, by beza pozostała biała.
Smacznego :-).
Źródło przepisu - Weight Watchers Recipes.

Coś takiego:
Czy do ciastek używamy surowych czy ugotowanych migdałów?
Co myśli Pani o formach do zimtsterne - chodzi mi o silikonowe formy ze zdejmowaną górą.
Jest teraz taka w tchibo , wydaje mi się, żeby ułatwiła robienie tych ciasteczek, ale proszę Panią o radę czy faktycznie tak jest. Raz robiłam normalną metodą i było to bardzo pracochłonne.
pozdrawiam
Zaryzykuję i kupię, doczytałam się w komentarzach,że dziewczyny polecają:).
Pozdrowienia od rodowitej Slupszczanki, od bardzo wielu lat w Zurychu:-*
gdzie kupilas swoja mate do gwiazdek? Wrzuc zdjecie jesli mozesz. Pozdrawiam
z góry dziękuję :)
Nie wiem co źle mogłam zrobić :( Ciasteczka w smaku boskie
:)
Ale warto je zrobić, raz w roku można się poświęcić.
Nie wiem czy dotrwają do Świąt :) :) Pozdrawiam :)
Rowniez tradycyjnie ciasto robi sie z ubitej piany z dodatkiem migdalow.
Bielutkie, zero pęknięć i zdecydowanie łatwiej pomalować glazurą bez zniekształcania kształtu niż na surowo (ja musiałam lekko przytrzymywać). Uwielbiam te ciasteczka i piekę je kolejny rok dla najbliższych mam już całą furę :) i dodam, że bardzo dużo podsypuję cukrem pudrem pod ciasto, żeby lepiej odchodziły przy wycinaniu.
Polecam spróbować każdemu, bo są WSPANIAŁE!!!
tylko tym razem , po upieczeniu z niektórych ciasteczek mogę w całości ściągnąć bezową gwiazdkę, czemu?
jakby się nie połączyła ze spodem...hmmm
nic nie szkodzi i tak się zje:)
Ciasto bardzo sie klei im dluzej sie robi, tym sie robi cieplejsze i bardziej klejace. Lepiej wyjmowac je z lodowki partiami. Rogi gwiazdek mi sie deformowaly wiec zaczelam robic zwykle male koleczka. A polewa bezowa moim zdaniem jest okropnie slodka, wole te ciasteczka po prostu posypane cukrem pudrem.
Natomiast kruche renifery sa super !
pozdrawiam
nie tylko dzięki przepisowi, ale też komentarzom. Dodam więc swoj: półka druga od dołu, temp 160, i lepiej nie przykrywac folią, bo wg mnie wtedy wlasnie pękają.....czas pieczenia:....na oko;) sa śliczne i pyszne, polecam.
Wesołych Świąt!
jak długo mozna przechowywac takie ciasteczka? zastanawiam się, czy mogę je upiec juz w sobotę, by podać dopiero w drugi dzień swiąt??
Pozdrawiam!
czy jeżeli chcę posypać ciasteczka w celu udekorowania ich perełkami lub innymi cukierniczymi ozdobami, mam to zrobić na surową bezę czy może w trakcie pieczenia ? Może w ogóle nie jest to dobrym pomysłem. Nie chcę zepsuć smaku i wyglądu ciastek.
Proszę o podpowiedź.
Też są wilgotne w środku, długość pieczenia uzależniałam od koloru bezy i spodu ciasteczek - martwię się tylko czy wilgotność ciasteczek w środku nie oznacza po prostu, że są surowe, co w ich przypadku może być problemem, bo przecież tam jest mąka. Kombinowałam strasznie, zmieniając temperatury i sposób grzania ale jakoś się udało, bezę mam lekko przyrumienioną ale mi się to podoba :)
Może trzeba je cieniej wałkować - cieniej niż 1 cm. Oczywiście przy zbyt cienkim wałkowaniu wychodzą po prostu twarde.
Sądząc po zdjęciach - wałkowałaś chyba cieniej niż 1 cm?
Pozdrawiam adwentowo i dołączam się do tych wszytskich, których domy pachną już świętami a po kuchni fruwają wydruki z Moich Wypieków !