napisałam ten przepis na konkurs, ale nie mogłam wkleić zdjęcia, więc jeszcze raz go tu umieszczę ze zdjęciem.

to moja propozycja na kawowo-karmelowy torcik konkursowy 🙂

– biszkopt
10 jaj
10 łyżek cukru (im większe jajko tym bardziej kupowata łyżka cukru i mąki)
8 łyżek mąki pszennej
2 łyżki kupowate ciemnego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia.
tortownica 28 cm

– krem karmelowy:
1 puszka kajmaku
250 g serka maskarpone

– krem budyniowo – kawowy
0,9 l mleka
2 budynie waniliowe
3 kostki (200g) masła
2 łyżki kawy mielonej
2 łyżki ciemnego kakao
3 łyżki ajerkoniaku

– 200 g migdałów (najlepiej posiekanych) – przyprażyć na suchej patelni

– do nasączania:
2 łyżki cukru brązowego
1/3 szkl. ciepłej wody – żeby rozpuścić cukier
1 łyżka ciemnego kakao
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
1/2 szkl.wódki lub zimnej wody.
składniki wymieszać zgodnie z kolejnością

sposób przygotowania

biszkopt :
jaja z cukrem ubić na gęstą masę konsystencji gęstej (prawie stojącej) śmietany,
mąkę z kakao i proszkiem do pieczenia przesiać przez sito i delikatnie, stopniowo dosypywać do ubitych jaj, mieszając ręką (absolutnie nie mikserem!!) masa musi być puszysta nie może upaść – bo wtedy nie wyrośnie.
ciasto przelewamy do tortownicy – 28cm i wkładamy do nagrzanego do 180 st. C piekanika i pieczemy ok. 25-35 minut – w zależności od naszego piekarnika.
najlepiej zrobić go dzień wcześniej. Przed wykończeniem przekroić dwa razy.

krem karmelowy:
kajmak mieszamy / miksujemy z maskarpone

krem budyniowo- kawowy
gotujemy budyń wg. opakowania, studzimy
ucieramy masło, dodajemy po łyżce budyniu, dalej miksujemy/ucieramy na koniec dodajemy kakao, kawę i ajerkoniak – najlepiej spróbować wg swojego smaku.

złożenie:
1 krążek biszkoptu położyć na miejscu docelowym (taca, platera) i nasączyć,
na biszkopt wykładamy 1/2 kremu karmelowego, na to krem budyniowo-kawowy i posypujemy migdałami, to przykrywamy kolejnym krążkiem biszkoptu, nasączamy, krem karmelowy, krem budyniowy, migdały i ostatni krążek biszkoptu, nasączamy smarujemy krememem budyniow-kawowym równiutko dookoła i wstawiamy do lodówki. jak się dobrze schłodzi możemy go udekorować wg własnego pomysłu – u mnie do dekoracji zrobiłam dodatkowo 1/2 propocji kremu budyniowego, ale już nie kawowego, żeby się odznaczał kolorystycznie.

u nas torcik zniknął błyskawicznie, właśnie do dobrej niedzielej kawki
życzę smacznego 🙂

Przeglądaj wpisy po składnikach: