Tag: przepisy bezglutenowe

Maszyny na sezon przygotowane? Świetnie! W to lato zamierzam szaleć z lodami, więc mam nadzieję, że do mnie dołączycie :-). A zaczynam już teraz. Pyszne lody o smaku kajmakowym, z tak popularnego dulce de leche, albo po prostu z kajmaku – gotowanego

Miałam ochotę na coś ekstremalnie czekoladowego. I ten tort właśnie taki jest. W konsystencji jak brownies, mało delikatny, zwarty, treściwy (mimo, że bez mąki), w niczym nie przypomina tradycyjnych tortów na biszkopcie. Jeden kawałek zaspokaja głód

Dorotus ma dość zimy. Po dziurki w nosie. Nie pomogło pieczenie wiosennych ciasteczek czy wielkanocnych babek. Nie umiem czarować i zaklinać pogody. Leje i wieje, wieje i leje, i tak na przemian… Ostatnie wieczory spędzam więc przy '

Nie wyobrażam sobie Walentynek bez czekolady :-). Dlatego, do kolacji, przygotowałam ten mus. Jest puszysty, delikatny, ekstremalnie czekoladowy. Niebo w gębie – to za mało powiedziane. Jedna porcja nie doczeka do wieczora, to na pewno ;-).

Arystokracja wśród francuskich deserów. Jeden z najbardziej znanych i zasłużonych, a przy tym genialnie prosty. Pyszny, delikatny, waniliowo – jajeczny krem, zapiekany pod cienką, chrupiącą warstwą karmelu. Nie przypuszczałam, że uda mi się za pierws

Ciasteczka te są tak popularne, że aż dziwne, że do tej pory nie znalazły się na blogu. Ale nic straconego :-). Są smaczne, lekko chrupiące, ciągnące w środku, delikatnie kokosowe. Najsmaczniejsze oczywiście z dżemem, ale smakują i bez niego. Polecam

O tym jak ciężko robi się bezy wie tylko ten, kto próbował ;-). Wielokrotnie na blogu pisałam, że bezy są kapryśne – i choć przepis zawsze ten sam, one nigdy nie są takie same! A to wilgotność powietrza nie taka, a to zbyt długo ubijane, albo

Dobrej jakości cukier waniliowy można bez problemu zrobić domowym sposobem. Jak raz spróbujecie, nie będziecie używać cukru wanilinowego z torebek. Ma niesamowity aromat, zapach i jest porównywany z tymi z górnej półki. Fakt, laska wanilii do najtańs

Granola – nie może być zdrowiej na początek dnia. Śniadaniowy przysmak składający się z płatków, orzechów i miodu, pieczonych do chrupkości, podawana często z suszonymi owocami. Idealna z mlekiem, jogurtem lub kefirem. Kupne muesli nie dorasta jej do

Jeśli jesteście fanami oryginalnego Bounty, ten batonik domowej roboty jest dla Was. Mięciutki, intensywnie kokosowy, oblany dużą ilością mlecznej czekolady… mniam! Co za bajeczna odmiana po piernikach ;-). Jestem zachwycona jego smakiem i szybkośc

To nie są ciasteczka, ani trufelki. W smaku jak makaroniki, ale mocno cynamonowe. Szybkie do przygotowania i urokliwe. Choć w smaku mi nie podeszły, ale za to reszcie rodziny smakowały bardzo :-). 

Jak jest w domu marcepan, to od razu świąteczniej :-). A tym bardziej jak są takie pralinki. Są pyszne. Użyłam gotowej masy marcepanowej, choć kiedyś spróbuję ją przyrządzić sama. Jeszcze bardziej ciekawią mnie niby-kartofelki marcepanowe przyrządzon

Cytrynada – tak się ten napój nazywało u nas w domu. Doskonała na ciepło (ja taką lubię), lub na chłodno. Niezwykle prosta do zrobienia. Uzupełnia braki witamin zimowa porą a latem,  na upały – wiadomo, niezastąpiona :-). Pretekstem niech będą

Zniechęcona poszukiwaniem w internecie przepisu doskonałego na sernik intensywnie cytrynowy, stworzyłam go sama. I jest taki, jaki miał być: delikatny, aksamitny w smaku, bez zbędnego ciasta, żółciutki, wspaniale pachnący cytrynami. I, choć

Nie wiem, jakiego słowa użyć na określenie smaku, ale to chyba będzie odpowiednie – ciasto jest boskie. Idealne na ważne chwile, podniosłe uroczystości, czy… zimowe wieczory we dwoje. Ogromna trufla, która smakuje jak intensywna, czekoladowa… tru

Coś małego i skromnego na Weekend Orzechowy. Pyszne i wdzięczne kuleczki orzechowe:-). Jeśli lubicie słodkości z mleka w proszku, ten przepis trafi w Wasze podniebienia… nam bardzo smakowały i błyskawicznie zniknęły. 

Czy po włosku nie brzmi bajecznie? ;-). Budyń jest niesamowity, gładki, mocno czekoladowy, bez porównania do kupnych budyniów z torebki. Tylko to czego nie lubię… kożuch – to jest minus robienia zdjęć, kiedy wszystko stygnie… 😉 Musicie mi uwier

Ta-dam, ta-dam… „Nigellę Express” uważam za otwartą! Choć przywitałam ją chłodno, aż chciałoby się powiedzieć – lodowato, książka jest gorąca, pachnąca, a same przepisy takie, że chciałabym je wypróbować zaraz, teraz… Nie oznacza to oczywiście, ż