Ladyfingers - biszkopty idealne
Witam w 2011 roku :-). Zaczniemy spokojnie, bez szaleństw, wszak na pewno niedawno skończyliście Wasze świąteczne i noworoczne wypieki i desery.. I znając płeć piękną, pewnie przynajmniej 80% z Was pragnie zrzucić parę kilo.. ;-). W Nowym Roku dużych zmian na blogu nie przewiduję, czyli w wersji optymistycznej będę piec dalej. Zagości więcej przepisów z mąki razowej i orkiszowej (to jedno z blogowych postanowień noworocznych. Wezmę się także za porządkowanie spisu treści - do działu technicznego Bloxa wysłałam prośbę o przydzielenie większej liczby stron statycznych; chcę przywrócić ikonki przy przepisach w spisie treści i zrobić go bardziej czytelnym. Jeśli tylko moje prośby zostaną wysłuchane, będę tam trochę grzebać, więc proszę o wyrozumiałość.
Dziś ladyfingers - biszkopty idealne. Naprawdę idealne. Niezastąpione do tiramisu, serników na zimno lub innych deserów. Może to będą pierwsze biszkopciki Waszych pociech? Bez proszku do pieczenia i polepszaczy, a bardzo proste w wykonaniu. Kluczem do sukcesu w ich przypadku jest ścisłe trzymanie się poniższego przepisu. Korzystałam z przepisu mojego Dziadka, z tego samego, z którego robiliście bitki z makiem. Przed pieczeniem pozostawiamy je na chwilę do wysuszenia (jak makaroniki), by ich wierzch był chrupki i posypujemy pudrem. A jak smakują? Rewelacyjnie, więc polecam :-).
Składniki na około 35 sztuk:
- 3 duże jajka, białka i żółtka oddzielnie
- 80 g drobnego cukru do wypieków
- 75 g mąki pszennej, przesianej (koniecznie!)
- cukier puder - do oprószenia
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Białka oddzielić od żółtek; białka ubić na sztywną pianę. Powoli i stopniowo, łyżka po łyżce, dodawać cukier (jak przy bezach - nie można wsypać cukru na jeden raz) i ubijać dalej. Dodać żółtka i ubijać, do połączenia. Powinniśmy otrzymać gęstą, bardzo puszystą jajeczną masę. Wsypywać powoli przesianą mąkę i bardzo delikatnie wymieszać szpatułką lub drewnianą łyżką; piana nie powinna opaść.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia lub piec na macie teflonowej (ciasteczka idealnie się na niej pieką i bez problemu odchodzą). Ciasto nałożyć do rękawa cukierniczego z grubą okragłą nasadką i wykładać na blachę biszkopty, długości około 10 cm pozostawiając między nimi równe odstępy. Oprószyć je cukrem pudrem i pozostawić na 5 minut, by wyschły.
Przed samym pieczeniem ponownie oprószyć pudrem.
Piec w temperaturze 180ºC przez około 14 minut, aż będą lekko złote. Po upieczeniu chwilę odczekać, następnie ściągnać je z maty, przełożyć na kratkę.
Ważne: białka niedokładnie ubite lub mało delikatnie wymieszana masa jajeczna z mąką zaowocuje płaskimi i rozlewającymi się na blaszce biszkoptami (zniszczą się pęcherzyki powietrza); bardziej płaskie będą również, jeśli blacha z ciastkami będzie czekać na upieczenie pierwszej, najlepiej piec obie na jeden raz.
Smacznego :-).

Dziękuje za odpowiedz
Sorki ...ponad 20 lat po za krajem i pisanie juz troche mi nie idzie,az mi wstyd:(
A ja zarlabym do kawy ;D
Używam zawsze zwykłego cukru - jest dużo drobniejszy niż, dawniej :)
Mam pytanie,zrobiłam te biszkopty i wyszły dobre tylko były miękkie i wilgotne, kształt miały idealne ale nie były chrupiące.
Dziękuję Pani Dorotko za kolejny wspaniały przepis. Dzieci wprost je uwielbiają.
(Natomiast wtedy to był dokładnie olej ze śledzi, którego nikt nie zauważył przez parę godzin, a teraz nie da się go nie zauważyć nawet po roku ;) )
PS Gdzie się podział Twój sexi avatar?!
mam pytanie
Czy mogłabym z tego ciasta upiec góry blat do tortu?
Chce upiec ciasto które jadam regularnie w restauracji a na które nigdzie nie znalazłam przepisu.
Ciasto wygląda tak, że na dole jest biszkopt,s adze, że genueński, potem masa z serka mascarpone,warstwa malin,chyba nieco usztywniona, potem znowu warstwa masy serkowej i na gorze jest taki chrupiący biszkopcik bez którego całość nie będzie miała sensu. Pomyślałam, ze może właśnie ciasto z lady fingers by pasowało...
pozdrawiam :)
Na poczatku chcialam podziekowac za przepis dzieki ktoremu pierwszy raz udalo mi sie upiec ciastka :) Wiele razy probowalam upiec jakies ciasteczka ze względu na moja pieciolatke ale niestety zawsze konczylo sie klapa.dzis uslyszalam "Maaamo Ty jednak umiesz piec ciasteczka, sa pyszne" :) Co do ciasta to wyszlo takie puszyste. Wyczytalam zeby dokladnie ubić białka wiec miksowalam do momentu az zrobily sie "blyszczace " i ciagnace. Bardzo fajnie wyciskalo sie z rekawa.milalam wrażenie ze po wycisnieciu "ciasteczka " to ciasto jakby roslo :) pierwsza partie trzymalam za krotko (10 min. ) bo nie byly chrupiace.bardzo szybko nabieraja koloru i to mnie zmylilo.Teraz mam pytanko. Wszystko ladnie,pieknie ale czy do ciasta moge dodac olejku zapachowego?? Chcialabym rozne smaki a boje sie ze moze to cos zaburzyc i ciasteczka nie urosna tak pieknie. Bo wiorki kokosowe albo płatki migdalow beda za ciezkie??
pozdrawiam :)
Ciasta ucierane można piec bardziej zmniejszając ilość cukru ale one są na maśle i proszku do pieczenia.
Czy te biszkopty nadają się do tiramisu?
Czy można zamiast mąki białej pszennej dodać razową pszenna?
Niestety, nie wiem, czy wyjdą.
Przepis na około 20 szt. biszkopcików:
4 żółtka
2 białka
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki cukru
2 białka ubijać aż się spienią, dodawać cukier i ubijać na sztywną pianę (aż cukier się rozpuści). Nadal ubijając dodawać po jednym żółtku (kolejne dopiero gdy poprzednie ubije się już z białkami). Następnie w dwóch partiach dodać przesiane mąki i wymieszać delikatnie łyżką. Na blaszkę położyć papier do pieczenia i wykładać łyżką porcje masy na blaszkę. Nie trzeba niczym oprószać, ale szybko wstawiamy do piekarnika aby zaczęły od razu rosnąć i ciasto się nie rozpłynęło na skutek czekania. Piec ok 10 min w 175 stopniach do uzyskania lekkiego złotego koloru. Po wyjęciu zostawić do ostygnięcia.
P.s. - Pani Dorotko, może Pani przetestuje przepis? :)
Dzisiaj upiekłam dla mojego synka 7 mies. (oczywiście dawałam po kawałeczku, tylko pod moim nadzorem :)
Bardzo mięciutkie, przepis zapisałam i będę go wykorzystywała bardzo często, polecę innym mamom :)
czy zamiast miksera mogę użyć blendera?
pozdr!
PS. Mąki nie przesiałam, a i tak wyszły świetne.
Pozdrawiam:)))
Polecam dla maluszka
Nie jestem pewna?...ale czy mozna ciasto "ulozyc" w ksztalcie kola?
po prostu zeby byly okragle;)
A po drugie - muszę się pochwalić: zrobiłam tort, którego próbowało 18 osób i stwierdzili że przepyszny. Blaty upiekłam z przepisu powyżej (okrągłe jak tortownica, ale pieczone na płaskiej blasze z narysowanymi na papierze kołami) Takie cienkie, w sam raz na jedną warstwę tortu. Upiekłam ich sześć (po 2 z każdej porcji na lady fingers). Do tego krem z przepisu na Lekki tort czekoladowy z orzechami i owocami (mój ulubiony krem, ulubione ciasto mojego męża) w wersji dla dzieci bez alkoholu, za to z sokiem z cytryny. Blaty obficie nasączyłam mocną kawą inką (po 6 !! łyżeczek na szklankę wrzątku, oczywiście bez cukru). No i wszytko przełożyłam, przybrałam i cudnie:) Taki miks z przepisów pani Doroty :) Dziękuję serdecznie za tego bloga!
pozdrawiam :)