Pszenne bułeczki - ślimaczki
Bułeczki lekkie jak puch. Nie spodziewałam się tak dobrego smaku i aż takiej puszystości. Będziecie nimi zachwyceni. Fikuśne kształty nadają im uroku i sprawiają, że chętniej sięgają po nie dzieci :-). Polecam!
Składniki na 10 dużych bułek:
- 250 ml mleka, letniego
- 30 g masła, roztopionego
- 1 jajko
- 1 łyżka cukru
- pół łyżeczki soli
- 3 szklanki mąki pszennej
- 12 g drożdży suchych (3 łyżeczki) lub 25 g drożdży świeżych
Ponadto:
- 2 łyżki roztopionego masła do posmarowania rozwałkowanych placuszków
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania bułeczek
- sezam, do posypania
Mąkę pszenną wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrobić ciasto, odpowiednio długo, by było miękkie i elastyczne. Uformować z niego kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, odstawić w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem kuchennym, do podwojenia objętości (zajmie to około 1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto wyjąć na stolnicę, podzielić na 10 równych części. Każdą z nich rozwałkować na jak najcieńszy duży okrągły placek. Placuszki posmarować masłem i zwinąć w cienkie ruloniki (jak naleśniki). Następnie każdy rulonik zwinąć na kształt ślimaczka, koniec wciskając pod spód utworzonej w ten sposób bułeczki. Ślimaczki układać na blaszce wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Pozostawić przykryte, w cieple, do podwojenia objętości - na około 30 - 40 minut.
Przed pieczeniem bułeczki posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem, posypać sezamem. Piec w temperaturze 180ºC około 12 - 14 minut, do zezłocenia. Przełożyć na kratkę do wystudzenia.
Metoda dla maszynistów:
Wszystkie składniki umieścić w maszynie do pieczenia według kolejności: płynne, sypkie, na końcu suche drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough'. Po tym czasie ciasto wyjąć, uformować bułeczki i dalej postępować według powyższego przepisu.
Smacznego :-).
Z przepisu Bajaderki.

pozdrawiam :)
Super, że można przechowywać ciasto i upiec następnego dnia!
- Synku, jak Ci smakuje?
- Mamo, to smakuje jak miłość!
Ja z dwóch porcji zrobiłam ślimaczki z nadzieniem kakaowymi i rogaliki z marmoladą. Wyszły wyśmienite, nawet na następny dzień zachowują świeżość;)
I drugie pytanie ,czy suche drozdze kupujesz tutejsze angielskie czy polskie?
Kupuję suche drożdże angielskie, najbardziej lubię allinson lub doves.
jedynie jakby trochę za mało słone, następnym razem dam łyżeczkę soli
Tylko nie o konca pasuje mi ich ksztalt, ciezko z tej gory kanapkę zrobić. I teraz zastanawiam się, czy będą równie dobre, jak zrobię z nich zwykłe kule. Bo wtedy nie będzie tego masełka w środku.
Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Ja już jem! :)
Pozdrawiam i dziękuję za wspaniałe przepisy
A oto dowód za robilam:) Na moim raczkujacym blogu:)
bakeholic.blogspot.com/2010/05/maslane-slimaczki.html
Pozdrawiam serdecznie:)
Co prawda dość pracochłonna zabawa ale smak ciepłej bułeczki, prosto z piekarnika... bezcenny :-)
Pozdrawiam i dzięki za przepis!
Przepis w sam raz na "długi weekend" i związany z nim niespodziewany brak pieczywa w domu. ;) Ponieważ nie miałam ani sezamu, ani maku ostatecznie niczym ich nie posypywałam, ale w moim odczuciu w żadnym razie nie pogorszyło to ich smaku.
Wyszło mi 12 sztuk. Upiekłam trzy rodzaje: ślimaki, rogale i paluchy.
Jutro muszę piec jeszcze raz, bo miałam je w planie dla gości a oni przełożyli wizytę. Natomiast moi domownicy rzucili się na nie zachłannie i dla gości już nie wystarczy.
Myślałam, że nocne bułeczki to jest wszystko w temacie bułkowym, co jest mi potrzebne do szczęścia. Proste, szybkie, niezawodne i bardzo smaczne. Od dziś mam nowego faworyta; wyżej wymienione ślimaki.
Bardzo dziękuję za ten przepis i za wszystkie inne inspiracje:)))